Dzisiaj chciałabym przedstawić Wam balsam do ust z edycji limitowanej, ale czy limitowana zawsze oznacza najwyższą jakość...? Czy warto kupować, ponieważ jest i zaraz go nie będzie..?
Właściwości: Balsam regeneruje
podrażnioną, suchą oraz łuszczącą się skórę ust. Oleje słonecznikowy i
parafinowy tworzą delikatny film ochronny na powierzchni skóry,
doskonale natłuszczając i wygładzając naskórek.
Sposób użycia:
Nanieść warstwę balsamu na usta. Może być stosowany powyżej 3. roku
życia. Nie zawiera parabenów i barwników. pH neutralne dla skóry.
Skład: Olej słonecznikowy, olej parafinowy.
MOJA OCENA: Zdecydowanie nie jest to miłość od pierwszego spojrzenia/ nałożenia. Stosuję go za każdym razem będąc na dworze, często podczas wiatru i mrozu (lekkiego, bo wiadomo jaką mamy w tym roku zimę;-) ). Balsam nie robi na mnie piorunującego wrażenia. Po nałożeniu- usta są wilgotne i delikatnie mrowią co przy chłodnym wietrze nie jest zbyt komfortowym uczuciem. Bardzo łatwy w aplikacji, ale niestety kosmetyk nie daje sobie rady z popękanymi ustami lub odstającymi skórkami.
Podczas zimowych dni zdecydowanie preferuję ochronę gęstą (szminka, pomadka, wazelina biała), natomiast balsam niezbyt dobrze zdaje egzamin podczas takich warunków.
Po napisie "edycja limitowana" spodziewałam się bardziej dopieszczonego produktu, który będzie zarówno miły jak i przyjemny w obsłudze ;-) ... niestety nie tym razem.
Cena 5-7 zł za tubkę 15 ml.

Usta bardzo mi wysychaly i czesto pekaly. Nie testowalam nigdy Oillana na sobie; u mnie sprawdza sie pomadka ochronna z Neutrogeny oraz zwykla wazelina - obecnie mam Isane i wole ja od poprzedniej z Ziaji
OdpowiedzUsuńWazelinę od Isane? nie widziałam ich w Rossku. Właśnie mam wazelinę od Ziaji. Czym one dla Ciebie różnią się?
UsuńMi po Ziaji szybciej usta pierzchly
UsuńMyślałam, że się troszkę lepiej sprawdzi ;)
OdpowiedzUsuńja uzywam balsamiki nivea:)
OdpowiedzUsuńooo to jestem niemile zaskoczona marka oilian, moze za barrdzo w piórka obrośli :P
OdpowiedzUsuńa ja używam the best ever - pomadka z kolorem, mam czerwoniutkie i cudnie, przecudnie pachnące usteczka :) wersja limitowana z apteki :) BLISTEX :p lip brilliance. Cena około 7 zł :)
Balsamik extra! Jestem u Ciebie jako 100 :-) Bardzo się cieszę, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam Witam :) i cieszę się że zostajesz ze mną na dłużej :) pozdrawiam
UsuńNo dobra a ja się przyznam, że nie używam w ogóle balsamów tylko pomadki ochronne (teraz mam z Maybelline) i jestem zadowolona - nigdy mi nie pękały usta :)
OdpowiedzUsuń