sobota, 29 marca 2014

Pielęgnacyjny balsam przeciw rozstępom- PALMERS

Za sprawą próbki balsamu Palmers przeciw rozstępom,  którą dostałam przy okazji zakupów w aptece postanowiłam, że w czasie ciąży "zainwestuję" :) w siebie i będę stosować ten właśnie balsam.
Kilka słów od producenta:
"Unikalna formuła balsamu na bazie masła kakaowego wzbogacona witaminą E, masłem Shea oraz Bio C-Elaste. Bio C-Elaste to wyjątkowo silna kombinacja aktywnych składników: kolagenu, elastyny, wąkrotki azjatyckiej, wyciągu ze słodkich migdałów oraz ojeku arganowego. Specjalne połączenie aktywnych składników pomaga w zapobieganiu i eliminowaniu powstawania rozstępów skóry w okresie ciąży.Stosowanie balsamu w formie masażu przywraca naturalne nawilżenie i elastyczność skóry. Eliminuje efekt suchości skóry często występujący podczas, aktywnie wygładza ewentualnie pojawiające się rozstępy.
Hypoalergiczny  Bez parabenów  Bez ftalanów Testowany dermatologicznie
Udowodnione uelastycznienie skóry podczas testu  w 97% przypadków.

MOJA OPINIA: Chyba już mogę wypowiedzieć się, ponieważ moja ciąża dobiega końca:) że balsam jest świetny! Brzuszek oczywiście powiększył się za sprawą naszego maleństwa, ale rozstępy nie pojawiły się (nigdzie). Stosuję go co drugi dzień od samego początku ciąży. Bardzo szybko wchłania się nie pozostawiając na skórze tłustego filtru i dodatkowo czuję się jak chodząca, pachnąca czekoladka :) to za sprawą masła Shea.
Kolejną zaletą jest to że smaruję balsamem również miejsca w których miałam rozstępy sprzed ciąży i one widocznie zmniejszyły się oraz przybrały bardziej naturalny kolor.

Cena ok 23 zł za opakowanie 315 ml.
 
POLECAM!
Więcej o produktach Palmers na stronie http://www.palmers.info.pl/produkty.php

DROBNA KOREKTA: Pod koniec 9 miesiąca w krótkim czasie urósł mi mocno brzuszek  i niestety pojawiły się również rozstępy. Niewielkie ale czuję się w obowiązku o tym napisać :)

1 komentarz:

  1. Ja w czasie ciąży używałam zwykłego kremu/balsamu do ciała (bez wskazań na rozstępy) i również mi się żadne rozstępy nie porobiły. Niestety producenci nabijają nas-kobiety w butelkę i nie ma czegoś takiego jak krem np. wyszczuplający czy przeciw rozstępom. Żaden balsam nie spali nam tłuszczu jak również każdy krem/balsam - nie tylko ten skierowany na rozstępy - może pomóc nam w walce o elastyczną skórę. Często, gęsto składy zwykłych kremów są zbliżone do tych skierowanych np. na omawiane rozstępy. Taki chwyt marketingowy. Jakbyś wcierała całą ciążę krem Nivea również pomogłabyś w znacznym stopniu swojej skórze. Krem uelastycznia, nawilża, zmiękcza, dzięki temu skóra w trakcie rozciągania ma większe szanse, aby nie "popękać" - więc po co przepłacać? :)

    OdpowiedzUsuń